Nie jest łatwo być nastolatkiem w tych czasach. Czasach instagrama, internetu i kolorowych czasopism. Wszyscy są tam wystylizowani, modni, atrakcyjni, wygładzeni, szczupli, piękni, po prostu idealni.
Pryszcze, zaczerwienienia, niedoskonałości …… nie są trendy. Taki wizerunek nie sprzeda się w sieci. Nie przysporzy fanów i dodatkowych lajków.
Mam córkę która wkroczyła w wiek lat „nastu”. Ma ulubione youtuberki i kilka muzycznych idolek, ale wie też czym różni się wizerunek medialny (strój, fryzura), od wizerunku na co dzień. Na czym polega praca grafika komputerowego podczas sesji do gazety i jak działają instagramowe filtry.
Psychosomatyka
Jakiś czas temu jedna z topowych blogerek modowych przefarbowała włosy na blady róż. Po pewnym czasie spotkałyśmy z córką na ulicy dwie dziewczyny z taką fryzurą. To samo z bakłażanowymi ustami. Są w sieci i ……. pojawiają się na ulicach. Młodzi ludzie nie widzą tej granicy. Granicy między wizerunkiem scenicznym, medialnym,
a tym codziennym, na życie. Być może nie mają wokół siebie dorosłych którzy im o tej granicy powiedzą.
Gubią się w wielorakości otrzymywanego przekazu. Chcą być akceptowani, modni, trendy. To normalne i zupełnie zrozumiałe ponieważ jedną z głównych potrzeb człowieka jest potrzeba akceptacji. Młodzi nie rozumieją jednak (może nie wiedzą) że mają prawo do bycia sobą, do bycia nieidealnym, ponieważ ludzi idealnych po prostu nie ma. Mają prawo wstać lewą nogą i mieć gorszy dzień. Mają prawo mieć pryszcza na czole i wcale nie muszą farbować włosów na blady róż i malować ust bakłażanową pomadką aby być postrzeganym jako fajna, ciekawa osoba. I jeśli myślą inaczej niż nakazują trendy, nie muszą się tego wstydzić.
I teraz pojawia się pytanie? Co trzeba zrobić aby pozwolić sobie na bycie nieidealnym?
Do tego potrzeba silnego poczucia własnej wartości. Silnych domowych korzeni. Bezwarunkowej akceptacji i ogromu miłości wyniesionej z domu. Poczucia że największą wartość stanowi „to co w głowie, a nie to co na głowie”. Ludzie mający ciekawą osobowość zawsze się obronią dlatego ważnym aspektem w wychowaniu nastolatka jest rozbudzanie w nim pasji. To przykre jeśli jedyną rzeczą jaką młody człowiek może zaoferować innym jest kolor włosów i modny ciuch. W starciu z ciekawą osobowością innego nastolatka który zabłyśnie byciem po prostu sobą i tym co ma do powiedzenia, na dłuższą metę jest bez szans. Ludzie pełni pasji i zainteresowań są po prostu ciekawi. To ogromna wartość, a w perspektywie potrzeby akceptacji kapitał nie do przecenienia.
Choroby psychosomatyczne to choroby w których istotną rolę odgrywa podłoże psychogenne. Sytuacja w której stres nasila objawy choroby (skóra jest ściśle powiązana z układem nerwowym, a stres wzmaga produkcję androgenów odpowiadających za wzmożoną produkcję łoju i nadmierne złuszczanie się naskórka). Dla młodego człowieka pogoń za byciem idealnym/idealną, za akceptacją grupy rówieśników jest niezwykle stresująca. Nastolatek mocno przejmuje się tym jak wygląda. Jak zostanie oceniony przez grupę. Czy trzy nowe pryszcze będą powodem do drwin. Opinia kolegów bywa w tym wieku ważniejsza niż opinia rodziców. Piszę bywa ponieważ akceptacja rodziny, poczucie bezpieczeństwa w domu, oraz pasje i zainteresowania w grupie która czerpie radość z czegoś więcej niż tylko ciuchy i wygląd, ma znaczenie kluczowe. W tym miejscu ogromne zadanie do wykonania mamy my rodzice.
Być może przegapiliście moment. Być może wiele jest do zrobienia. Jeśli wasze dziecko stresuje się wyglądem, najgorsze co możecie zrobić to zbagatelizować problem. Mówienie że każdy przez to przechodził, że to minie, nie przesadzaj etc. to najgorszy błąd jaki możesz zrobić jako rodzic. Mówiąc tak budujesz mur. Nie pomagasz. Szkodzisz. Nastolatek ma w nosie że też miałaś trądzik, ma w nosie to że trądzik ma też córka twojej koleżanki z pracy. Jego obchodzi tylko to, że trądzik ma on sam. I Twoim obowiązkiem jako rodzica jest mu w tym pomóc.
Co jest przyczyną trądziku?
Ponad 90% polskich nastolatków ma trądzik. Winowajcą jest burza hormonów.
Pierwszym sygnałem że trzeba mieć się na baczności jest pojawienie się na skórze zaskórników czyli małych czarnych kropek/gulek. Przyczyną ich powstawania jest nadmierna praca gruczołów łojowych (wydzielanie łoju/sebum) i zaczopowanie/zatkanie ujścia mieszka łojowo – włosowego przez zlepek złuszczonych komórek naskórka. Zarówno za wzmożone wydzielanie sebum/łoju jak i zwiększone złuszczanie się naskórka odpowiadają androgeny których poziom wzrasta w okresie dojrzewania. Korek blokujący możliwości wydostania się łoju na zewnątrz to idealne środowisko dla bakterii Propionibacterium acne i prosta droga do powstania stanu zapalnego i bolącej czerwonej wypełnionej ropą guli. Jeśli dodatkowo młody człowiek mocno stresuje się tym co ma na twarzy, sebum jest jeszcze więcej, a naskórek złuszcza się jeszcze intensywniej. To swego rodzaju błędne koło i samo nakręcająca się machina.
Postacie trądziku
Postaci trądziku jest kilka. Najlżejszą jest trądzik zaskórnikowy charakteryzujący się głównie występowaniem zaskórników. Dość rzadko rozwijają się z nich bolące krosty. Najbardziej popularną postacią trądziku jest trądzik grudkowo-krostkowy. W tej postaci z zaskórników dość często powstaje boląca, zaczerwieniona, ropna grudka. Trądzik guzkowo-cystowy charakteryzuje się występowaniem głębokich wypełnionych ropą i krwią bolących podskórnych gul. Zmiany utrzymują się długo i pozostawiają po sobie blizny.
Najważniejsze kwestie!
Jeśli masz z nastolatkiem dobrą relację przekaż mu to o czym piszę poniżej. Jeśli jest typem „co Ty tam wiesz” wydrukuj i daj mu do przeczytania to co napisałam. Młodzi często bardziej posłuchają obcego niż własnego rodzica 😉
Nastolatku!
- Jeśli na skórze zobaczysz zaskórniki to znaczy że musisz zacząć szczególnie dbać o higienę tej części ciała. Nie ma na co czekać.
- Higiena to podstawa. Dwa razy dziennie myj skórę żelem oczyszczającym przeznaczonym dla Twojej grupy wiekowej. UWAŻAJ! Nie kupuj preparatów z alkoholem bo tylko podrażnisz skórę. Czytaj skład. Jeśli w składzie jest Alkohol Denat (w wielu popularnych, zwłaszcza reklamowanych jest), to ten środek nadaje się tylko do mycia toalety. Nie Twojej twarzy! Zwróć uwagę aby w składzie kosmetyku był cynk. Przyspiesza gojenie się ran. Na dzień i na noc stosuj kremy o lekkiej konsystencji zawierające retinol. Działa leczniczo i przyspiesza gojenie się ran.
- Niech Ci nie przyjdzie do głowy wyciskać zmian! Trądzik minie, wyrośniesz z tego, ale blizny i doły jakie zostaną w wyniku uszkodzonego naskórna zostaną na lata. Potem będziesz się główkować jak by je tu zatuszować.
- Tona korektora (dziewczyny) wcale nie sprawia że pryszcza nie widać a skóra nie oddycha. Nie nakładaj na twarz tapety. Tylko pogorszysz sprawę.
- Jeśli używasz sypkiego pudru (dziewczyny) raz w tygodniu myj pędzle. To siedlisko bakterii.
- Dwa razy w tygodniu rób delikatny peeling twarzy. Najlepiej enzymatyczny. Zrezygnuj z peelingu jeśli masz ropne, bolące gule.
- Dwa razy w tygodniu rób maseczkę z zielonej glinki. Cudownie zwęża pory.
- Nie gmeraj przy twarzy. Oducz się dłubania przy brodzie, gładzenia po policzkach. Twarzy NIE WOLNO DOTYKAĆ. Bakterie kochają martwy naskórek, a androgeny nadmiernie złuszczają Twój. Dotykasz klamek, ławek, plecaka, pieniędzy etc. Tam są miliony bakterii. Chcesz je żywić naskórkiem z Twojej twarzy? One będą Ci wdzięczne, ale Twoja skóra zareaguje histerią.
- Nie wolno ci jeść słodyczy! Wiem, to trudne. Mówisz że niewykonalne? Uwierz że tak. Chcesz być traktowany jak dorosły? Bądź zadaniowy. Ludzie mają większe problemy. Naprawdę. Chcesz, opowiem Ci czego nie mogą jeść moi pacjenci bo mają potem ciężkie dolegliwości. Przy ich problemach Twoja eliminacja batonika to pikuś. Dasz radę. Cukier podnosi poziom insuliny we krwi, a ta stymuluje jajniki do produkcji androgenów (męskie hormony). W okresie dojrzewania androgenów odpowiedzialnych za trądzik i tak masz dużo. Po co dodatkowo zwiększać ich ilość?
- Odstaw nabiał. Efekty na skórze zobaczysz bardzo szybko. Zawarty w nabiale insulinopodobny czynnik wzrostu IGF-1 wzmaga produkcje łoju w gruczołach łojowych. Po wyciszeniu zmian, możesz sobie pozwolić na jeden posiłek z nabiałem raz na 3 – 4 dni. Najgorsze co możesz sobie zafundować to nabiał i słodycze razem czyli słodkie serki i jogurty. Masz wówczas mieszankę IGF-1 i wzrost androgenów stymulowany wysoką insuliną.
- Ogranicz spożycie kurczaków, chyba że rodzice mają dostęp do ekologicznych.
- Jedz dużo zielonych warzyw bogatych w działający oczyszczająco chlorofil.
- Jedz dużo czerwonych warzyw i owoców (marchew, papryka, pomidory, truskawki, maliny – zimą mrożone).
- Jedz produkty bogate w działające przeciwzapalnie kwasy tłuszczowe z rodziny Omega3 np. awokado, pesto na bazie tłoczonych na zimno olejów roślinnych.
- Błonnik to Twój sprzymierzeniec. Nie wolno Ci dopuszczać do zaparć ponieważ toksyny przedostając się ponownie do krwiobiegu będą Cię zanieczyszczać i wzmagać trądzik. Błonnik oprócz tego że zbiera wszystkie „syfy” z jelit, poprawia ich perystaltykę i zapobiega zaparciom.
- Jedz dużo bogatych w cynk, witaminy z grupy B i magnez kasz.
- Pij 2 litry czystej źródlanej wody dziennie.
- Każdego dnia wypij 250 ml naparu z działającego oczyszczająco i przeciwzapalnie czystka.
- Suplementu witaminy z grupy B, cynk i witaminę D3.
- Jedz dużo orzechów bogatych w magnez. Oprócz cery skorzysta też Twoja zdolność koncentracji i logicznego myślenia.
- Nie jedz białego pieczywa i mącznych potraw (klusek, kopytek). Wysoki indeks glikemiczny podniesie poziom insuliny a ta poziom androgenów odpowiedzialnych za Twoje problemy.
- 2-3 razy w tygodniu rób sobie maseczki z drożdży spożywczych.
- Na noc delikatnie smaruj zmiany olejem z czarnuszki.
Leczenie izotretynoiną
Izotretynoina (Aknenormin, Izotek, Tretinex) to silny, bardzo skuteczny lek. Potrafi wyleczyć nawet najcięższą postać trądziku, ale wysokim kosztem. Izotretynoina bardzo niszczy wątrobę i co za tym idzie nie pozostaje bez wpływu na gospodarkę lipidową. Nie zapominajmy że wątroba to nasza wewnętrzna fabryka detoksykacyjna. Przyjmując preparaty na bazie izotretynoiny należy co 4 tygodnie sprawdzić poziom cholesterolu i enzymów wydzielanych przez wątrobę (jeśli dermatolog Ci o tym nie powiedział, na następnej wizycie zadaj mu pytanie dlaczego tego nie zrobił). Konieczne jest także przyjmowanie tabletek antykoncepcyjnych ponieważ izotretynoina uszkadza płód więc nawet nastolatki które nie wpółżyją muszą te leki przyjmować (takie są przepisy i zgodę na podanie tabletek podpisują rodzice). Kochani. Podanie tabletek antykoncepcyjnych (wyciszenie/uśpienie jajników) wtedy kiedy wszystko się rozwija? Pomyślcie logicznie. Podanie leku który niszczy wątrobę, podbija cholesterol? Pozostawiam pod rozwagę. Owszem są ciężkie postacie trądziku, ale nie dajcie się namówić na podanie izotretynoiny nastolatce z kilkoma pryszczami bo ta chce mieć ładne zdjęcia na instagramie. Wasza córka za kilka lat będzie chciała być matką. Nie twierdzę że ten lek to uniemożliwi, ale wywrze ogromny wpływ na cały układ hormonalny. Nie będę opisywała jak działają poszczególne preparaty na trądzik. Nie o to chodzi w tym poście. Podstawą leczenia jest higiena i dieta (bez cukru, nabiału, fast foodów, białej mąki) o niskim indeksie glikemicznym, zawierająca duże ilości działających przeciwzapalnie kwasów tłuszczowych z rodziny Omega 3, antyoksydantów, cynku, selenu i magnezu. Działać trzeba od środka.
Co istotne, po odstawieniu izotretynoiny, problem wraca. W pakiecie dostajesz też rozchwiany totalnie układ hormonalny. Cena za czasowo gładką buzię jest więc wysoka.
Podsumowując
Właściwa dieta i higiena to dwa potężne oręża w walce z trądzikiem. Wiedz też że stresowanie się pryszczem na czole nie pomaga. Wręcz szkodzi bo stres wzmaga produkcję androgenów odpowiadających za wzmożoną produkcję łoju i nadmierne złuszczanie się naskórka. Nie napiszę Ci „nie przejmuj się tym jak wyglądasz”. Napiszę ”wyluzuj”. 90% Twoich rówieśników ma z tym problem. Nie goń za ideałem. Szkoda Twojego czasu. Ideałów po prostu nie ma.