Tak mnie dziś wzięło na wspomnienia i przypomniały mi się chwile wczesnego dzieciństwa ……. lata 80-te, kiedy to na Wielkanocnym stole stał żurek, biała kiełbasa, chleb, wędzone mięsa, chrzan, ćwikła, jajka w majonezie i sałatka jarzynowa. Nie przywiązywało się tak jak dziś, dużej wagi do wymyślności i wyglądu potraw. Miało być smacznie, tradycyjnie i rodzinnie.
Dziś mamy takie czasy, że wszystkiego jest pod dostatkiem. Ilość i różnorodność produktów przyprawia o zawrót głowy. Tak naprawdę w wielu sklepach możemy dziś kupić produkty praktycznie z końca świata a na świątecznych stołach można spotkać naprawdę wymyślne potrawy.
Sałatka ziemniaczana to przystawka jaką pamiętam z dzieciństwa, tradycja w najczystszej postaci.Na stole od zawsze. Na święta, imieniny, spotkania rodzinne …. nawet na weselach. Od zawsze była i zawsze będzie. W towarzystwie innych, „nowoczesnych” sałatek nie czuje się gorsza i zawsze znajduje amatorów.
Ikona ? Dla mnie TAK !!!
|
Składniki:
* 0,5 kg małych sałatkowych ziemniaczków
* 3 marchewki
* 3 jajka na twardo (jedno do dekoracji)
* 1 kwaskowe jabłko
* 3-4 ogórki kiszone
* pół małej cebuli
* świeży koperek
* majonez (ilość wedle życzenia)
* łyżeczka musztardy
* sól, czarny pieprz |
Przygotowanie:
1. Ziemniaki gotujemy w mundurkach. Studzimy. Obieramy ze skórki i kroimy w kosteczkę (jednego lub dwa zostawiamy do dekoracji)
2.Marchewki, jajka, ogórki, jabłko, cebulę kroimy w kosteczkę.
3. Wszystkie składniki mieszamy, doprawiamy solą i pieprzem.
4. Majonez mieszamy z musztardą i dodajemy do sałatki.
5. Dekorujemy jajkiem, ziemniakiem i koperkiem. |
Kaloryczność:
Ilość sałatki jarzynowej widoczna na zdjęciu ma ok. 700 kcal
Porcja sałatki jarzynowej wielkości talerza do zupy ma ok. 350 kcal
Artykuły, które mogą Cię zainteresować:
Pięknie wygląda :)
Twoja wygląda równie smakowicie
Pozdrawiam :)
Zrobiłam szarlotkę z twojego przepisu oraz naleśniki. Wyszło idealnie.
http://fasterbetternicer.blogspot.co.uk/
Święta Wielkanocne i Bożego Narodzenia to dni podczas których eksperymentuje najmniej. Mam nadzieję że tak zostanie. Tradycyjnie i ze wspomnieniami.
Dobrych Świąt Małgosiu!!!!
Wczoraj od domowników usłyszałam: co to za Święta bez sałatki? Zima za oknem, warzywa szybko wystygły i rodzina zadowolona:-)
Pozdrawiam Cię serdecznie,
Czytam Twoje przepisy i wydaja się takie proste, oczywiste...
Zdjęcia to już inna para kaloszy.
Płyny produkowane przez gruczoły ślinowe toczą się jak Niagara.
Moje lenistwo w tym względzie też jest spore ale zabieram się za ziemniaczaną a później może ...... szarlotka.
Pozdrawiam i życzę dużo dobrego.
Wojtek