Wybór był bardzo ciężki. Poziom bardzo wysoki. Zgłoszeń przyszło baaaardzo dużo i gdyby nie pomoc mojego męża, który zajął się skatalogowaniem otrzymanych zdjęć i opisów, byłoby mi ciężko od strony technicznej. Wspólnie wybraliśmy zwycięzcę.
Z ogromną przyjemnością ogłaszam, że multicookera Redmond RMC-M90E otrzymuje Magda Okrasa za pieczone bataty z warzywami, boczkiem, fetą i natką pietruszki, podane z sosem koperkowo – czosnkowym.
Myślę, że na to danie każdy miałby ochotę. Jest oryginalne, a zarazem bardzo proste. Magda trafiła w mój gust w punkt.
Bardzo lubię bataty i wprost uwielbiam połączenie wędzonego przesmażonego boczku (w taki sposób, aby całkowicie wytopił się tłuszcz i zostały takie suche zuzelki), warzyw i sosu czosnkowego.
Serdecznie gratuluję Magdzie, a Was zachęcam do wypróbowania przepisu.
Magda czekam na dane adresowe do wysyłki oraz numer telefonu dla kuriera.
Składniki:
– 2 duże bataty (najlepiej pękate, szerokie)
– 1 cebula czerwona
– 1/2 czerwonej papryki
– 1/2 pęczku szczypiorku
– 100 g boczku parzonego lub wędzonego
– jogurt naturalny (gęsty np. typu greckiego)
– 1/2 pęczku koperku
– 3 ząbki czosnku
– feta
– pęczek natki pietruszki
– sól, pieprz, rozmaryn, słodka papryka
Przygotowanie:
1. Bataty porządnie szorujemy szczoteczką (nie będziemy ich obierać ze skórki).
Każdy kroimy na 4 grube plastry i układamy na blaszce do pieczenia .
Pieczemy ok. 15 min w temperaturze 180 C.
Po tym czasie wyjmujemy je z piekarnika, obracamy na drugą stronę, lekko solimy, posypujemy rozmarynem i polewamy odrobiną oliwy.
Wkładamy do piekarnika na kolejne 15 minut.
W tym czasie przygotowujemy farsz:
1. Na patelni podsmażamy boczek (mają pozostać chrupiące skwareczki z jak najmniejszą ilością tłuszczu).
2. Na odrobinie oliwy podsmażamy posiekaną cebulkę i czerwoną paprykę.
2. Ser feta kroimy w kostkę, siekamy natkę pietruszki – mieszamy składniki w miseczce, delikatnie ucierając.
Wracamy do batatów:
1. Po wyjęciu batatów z piekarnika układamy na nich farsz (na połowie warzywa i boczek, na pozostałych ser utarty z natką pietruszki). Bataty z boczkiem posypujemy szczypiorkiem, a te z fetą słodka papryką.
Sos do polania batatów:
1. Jogurt naturalny przekładamy do miseczki, dodajemy posiekany koperek, wyciśnięty czosnek, pieprz, sól oraz odrobinę oliwy.
Bezpośrednio przed podaniem podpiekamy bataty na rozgrzanym grillu (ok 10 minut) – nabiorą cudownego aromatu i zapachu.
Podajemy z sosem.
Danie nie wymaga dużo czasu, jest doskonałe zarówno, jako danie główne, jak i przystawka.
Smakowało nawet mojej mamie, które generalnie nie uznaje takich dziwactw jak słodkie ziemniaki:)
Artykuły, które mogą Cię zainteresować:
Tydzień 18-jadłospis
Jak korzystać z jadłospisów? Jeśli zaczynasz, zapoznaj się proszę, z moją filozofią odżywiania, i przeczytaj następujące artykuły : Odchudzanie zaczyna Czytaj dalej
A teraz Gosiu podpowiedz jak to sie ma do diety 1200 kal czy moge popelnic ten grzech i zjesc dwa takie ziemniaki z dwoma roznymi farszami bo sie zaśliniłam :)
P.s. Cukinia faszerowana miesem mielonym z papryka i koncetratem pomidorowym wszystko bez oleju etc. moge zjeść poł czy dwie połowki bo chodzi za mna bardzo :)
Pozdrawiam i zazdraszczam wygranej :)
Czyli rozumiem, ze jak zeżrę takiego ziemniaczka raz na jakis czas to grzechu nie bedzie ????
Dużo ćwiczysz przy 1200 kcal ?
Metabolizmu nie ruszysz dietą 1200 kcal a proporcjami. Tak niską kalorycznością jeszcze spowolnisz metabolizm.
diete mam ustalona pod te choroby i insulinoodpornosc bardziej.... i wiem, ze albo ja jestem oporna albo cos jest nie tak bo powinnam juz byc z 10 kg lzejsza.... nie zawracam glowy Gosiu. Dzieki za rozmowe
Wystarczyła minimalna obniżka kaloryczna i dobrze skomponowany jadłospis i metabolizm pracuje na najwyższych obrotach i efekty są. Ponad 3 miesiące temu zaczęłam i tydzień w tydzień jest spadek (nawet jeśli minimalny, ale jest zawsze).
Jak się je za mało to się obniża metabolizm. Efekty są na początku, ale potem właśnie jest zastój i koniec odchudzania, a nawet tycie, bo organizm każdy dodatkowy gram jedzenia ponad to czym go męczymyłapczywie chwyta i sobie odkłada na później. Więc nie dość że się mordujemy to potem nic z tego nie ma.
Ale większość ludzi tego nie rozumie i nie wie co to jest racjonalnie sobie dziennie spożycie obniżyć i uważa się im mniej tym lepiej. A dietetycy im idą na rękę, bo nastawiają się na krótkotrwałe efekty (żeby pacjent schudnął przez pierwszy tydzień-dwa od wizyty i był wdzięczny lekarzowi, a co będzie potem to albo go nie interesuje, albo przykręci śrubę jeszcze bardziej i zaleci jedzenie jeszcze mniejszych ilości).
Jak ktoś ma do schudnięcia 5 kilo to może dla niego to podziała, bo akurat chudnięcie i metabolizm się zatrzyma wtedy kiedy waga spadnie tyle ile chciał, ale jak ktoś ma do schudnięcia 30 kilo, to będzie się mordować niemiłosiernie, ale nie ma szans na schudnięcie tylko na całkowite rozwalenie sobie metabolizmu tą metodą ciągłego obniżania kalorii, bo przecież w pewnym momencie nie można już bardziej obniżyć, bo nie można przestać jeść.
Zresztą poczytajcie sobie cały elaborat który Małgosia napisała:
http://qchenne-inspiracje.blogspot.com/2015/04/nzpjak-madrze-i-trwale-schudnac-oraz.html
http://qchenne-inspiracje.blogspot.com/2014/01/odchudzanie-zaczyna-sie-w-gowie-jak.html
http://qchenne-inspiracje.blogspot.com/2014/04/im-mniej-jesz-tym-bardziej-utyjesz-no.html
Efekty jej porad są długotrwałe, więc jestem skłonna bardziej jej zaufać niż jakiemuś dietetykowi przykręcającemu śrubę i rozdającemu kserowane listy produktów "dozwolonych" i kopa w tyłek żeby jak najszybciej wyjść z gabinetu, co by następny petent mógł zapłacić za swoje 5 minut...
Przepis faktycznie prosty, jasny i klarowny :) I bardzo fajnie wygląda ! :)
Az takie opóźnienie jest ? czy email nie dotarł czy coś? sprawdzałam email dobry wysłałam. A może do spamu trafiło?... szkoda bo czekam ponad miesiąc.
Dorota,
http://qchenne-inspiracje.blogspot.com/p/zamow-spersonalizowana-diete.html
Zawsze możesz kupić jednego i przygotować w prosty sposób, żeby sprawdzić czy Ci smakuje. Bierzesz szorujesz porządnie (bo NIE obierasz ze skórki), nacinasz X (na tyle głęboko żeby można było coś wsadzić do środka, nie na tyle żeby rozciąć na ćwiartki), solisz delikatnie środek (ewetualnie sypiesz ziół które lubisz), owijasz w srebrną folię do pieczenia szczelnie i wsadzasz to rozgrzanego piekarnika na powiedzmy 15-20min (bo nie wiem jaki masz piekarnik i jakie ustawienia), potem ostrożnie rozchylasz folię i sprawdzasz czy środek już jest miękki i nadający się do jedzenia (jak nie, to na kolejne 5-10 min i tak do skutku).
Jak będzie gotowy, to do tego X można wepchnąć serek wielski, albo masełko albo jakąś zieleninkę (np szczypiorek) i wyjadać wnętrze z dodatkami zostawiając skórkę.
Jak nadal nie będzie smakować - trudno, najwyraźniej nie trafia w Twoje kubki smakowe. Ale jeśli będzie lepszy niż gotowany, możesz pokusić się o zrobienie przepisu z artukułu :)
wiem, wiem mogę sama policzyć, ale mi się nie chce .
I tu się kłania praca i zaangażowanie naszej Gosi gdzie "wszystkie przepisy na blogu mają obliczoną wartość kaloryczną" :)
Pani Małgosiu- jaką kaloryczność ma krakowski obwarzanek? W internecie znalazlam wyliczenie ze ok 250 kcal, ale na stoiskach można znaleźć tez wersje pełnoziarniste;) zastanawiam się czy mozna sobie na takie pozwalac w ramach dosyc sytej przekaski? Mieszkam na codzien w Krakowie, wydaje mi sie ze to lepsza alternatywa od np drozdzowki z serem, ale moze sie mylę; ) oczywiście wiadomo, lepiej zjesc np banana albo smoothie, ale czasami po prostu ma sie mega ochotę na coś "grzesznego" ;) pozdrawiam Julka
Raz na jakiś czas zjedz ze smakiem ;)
Oraz druga sprawa. Wiem ze będzie rozpisana odpowiednio kalorycznie, ale czy w razie ewentualnego głodu mozna sie ratować pogryzając marchewkę, ogórka czy pomidora albo kalarepki?
Tak. W napadach głodu można warzywa. W diecie są podane jakie warzywa ale można ich jeść więcej.
Jeśli miałabym jeden adres na formularze i na kontaktowanie się z osobami które dietę już dostały to nie ogarnęłabym tego.
Czy skład: sok pomidorowy odtworzony z zagęszczonego soku pomidorowego 99,5% i sól jest ok?albo: przeciery warzywne z pomidorów, marchwi, papryki, sól, przyprawy, reg. kwasowośckwas cytr., aromaty-----jest to ok?
Są w szklanych butelkach, b. poręczne, bo 330ml
Wogóle jest promocja na wszystkie soki w kartonach, choć znalazłam tylko 2 o dobrym składzie, oprócz tych 14 dniowych w wielkim kartonie;))
Gosiu, mam pytanko, co myslisz o soli ziołowej ? Nie moge sie przekonac do pieprzu cytrynowego, pomysłałam ze moglabym czasami zastapic go sola ziołową.