Dziś zdradzę Wam mój sekretny przepis na kapustę, którą serwuję moim gościom w okresie świątecznym lub na sylwestra.
Zawsze jest hitem, nigdy nic nie zostaje i zawsze pada pytanie o przepis 🙂
Ta kapusta to mój patent i nigdzie takiej nie znajdziecie 🙂
Kaloryczność:
Porcja widoczna na zdjęciu o wadze 200 gram ma ok. 150 kcal
- główka czerwonej kapusty
- pół cebuli
- czubata łyżka smalcu z boczkiem i cebulką Krakowski Kredens. Jeśli nie macie możliwości kupić takiego to zamiennie 100 gram wędzonego boczku (nie parzonego!)
- sól, pieprz, ocet winny jabłkowy,
- pół szklanki wody
- szklanka suszonych śliwek (można więcej jeśli lubicie suszone śliwki)
- Na patelni rozgrzewamy smalczyk. Dodajemy pokrojoną w kostkę cebulę i smażymy, aż cebulka lekko się przyrumieni.
- Kapustę kroimy dowolnie. Można drobno, można trochę grubiej. Solimy, zalewamy wodą.
- Do kapusty dodajemy smalczyk z cebulką i drobno pokrojone suszone śliwki. Dusimy pod przykryciem, aż kapusta będzie miękka. Często mieszamy.
Wygląda pysznie, chyba wypróbuję.
Magda
robię kapustę w ten sposób od lat, dodaję raz śliwki, raz jabłka a raz rodzynki, jednak najczęściej zdarza mi się dodawać wszystko na raz- dzieci tak lubią ;)
Teraz spróbuję ze śliwką, bo mnie zainspirowałaś :)
a tak z ciekawosci dlaczego boczek koniecznie nie parzony?