Smak kremu z borowików zawsze będzie mi się kojarzył z Wigilią u babci i ciepłą jesienią na wsi.
Zakup mrożonych borowików zimą nie jest problemem, a do smaku wspomnień zawsze warto wracać.
Jeśli więc nie macie własnych zamrożonych jesienią grzybów (suszone się nie nadają), kupicie je w każdym większym sklepie.
Zachęcam do wypróbowania. Zupka doskonale sprawdzi się jako przystawka na uroczysty obiad lub kolację.
Jest pyszna, aromatyczna, cudownie kremowa. Jedna z moich ulubionych zup.
Składniki na 6 porcji zupy:
- 50 gramów cebuli
- 200 gramów białej części pora
- 50 gramów selera
- 100 gramów marchewki
- 50 gramów pietruszki
- 300 gramów mrożonych borowików
- 200 gramów ziemniaków
- litr bulionu drobiowego
- łyżka klarowanego masła
- 2 czubate łyżki śmietany 18% tłuszczu
- sól,
- pieprz,
Sposób przygotowania:
- Borowiki rozmrażamy.
- Na maśle szklimy drobno pokrojoną cebulę i białą część pora. Dodajemy startą na tarce marchewkę, selera i pietruszkę. Przesmażamy. Dodajemy rozmrożone borowiki i pokrojone w kostkę ziemniaki. Przesmażamy.
- Zalewamy bulionem. Gotujemy 25 minut. Blendujemy na gładką masę.
- Śmietanę mieszamy z łyżką gorącej zupy. Następnie dodajemy 2 kolejne łyżki gorącej zupy. Tak zaklepaną śmietanę dodajemy do reszty zupy. Mieszamy. Doprawiamy solą i pieprzem.
- Serwujemy z groszkiem ptysiowym lub płatkami migdałów.