Dziś coś dla miłośników warzyw i orientalnych smaków. Dietetyczna wersja smażonego ryżu z warzywami. Danie w sam raz dla wegetarian, lub chcących odpocząć od mięska. Mięsożerni lub panowie którzy naturalnie jedzą więcej, mogą tu oczywiście dodać kawałki grillowanej piersi kurczaka.
Ilekroć jadłam smażony ryż z warzywami na mieście, zazwyczaj był bardzo tłusty i czułam się po nim jak balon. Moja wersja zawiera tylko 2 łyżeczki oliwy. Jedna do przygotowania ryżu, druga do warzyw.
Do przygotowania tego dania użyłam gotowej mieszanki mrożonych warzyw. Zimą bardzo często korzystam z mrożonek. Mrożone warzywa zachowują wszystkie wartości odżywcze, oczywiście pod warunkiem, że ktoś po drodze ich tych wartości nie pozbawił, na przykład nieprawidłowym przechowywaniem lub zaniedbaniami w procesie transportu.
Dobra mrożonka jest luźna w środku. Jeśli warzywa są zbite w bryłę lub bryły znaczy, że na jakimś etapie zdążyły się rozmrozić, a potem kolejny raz zamarzły.
Taka mrożonka jest bezwartościowa.
- 50 gramów suchego ryżu paraboiled lub jaśminowego (wyjdzie po przyrządzeniu 130 gramów czyli szklanka)
- 150 gramów mrożonej mieszanki warzywnej orientalnej – ja użyłam warzyw na patelnię z przyprawą orientalną Hortex (dołączonej przyprawy nie używam, dodaję własną kompozycję).
Opakowanie ma 450 gramów. Dla jednej osoby użyłam 1/3 opakowania.
Producent obliczył, że 100 gramów mieszanki warzyw ma 37 kcal. Skorzystam z tych obliczeń, nie będę się bawić w liczenie kaloryczności poszczególnych składników. - 1/3 łyżeczki curry
- 1/3 łyżeczki mielonego imbiru
- 1/3 łyżeczki słodkiej papryki
- sól
- łyżeczka sezamu
- sos sojowy (według uznania)
- łyżeczka oliwy do ryżu
- łyżeczka oliwy do warzyw
- woda
- W wysokiej patelni rozgrzewamy oliwę. Wrzucamy ryż i przyprawy (curry, imbir, słodką paprykę). Smażymy, aż ryż się zeszkli.
- Wlewamy wodę 1 cm powyżej poziomu ryżu. Delikatnie solimy i przykrywamy pokrywką.
- Ryż często mieszamy i cały czas go pilnujemy. W momencie w którym ryż wchłonie całą wodę, a jest jeszcze twardy należy dodać wody. Wody dolewamy do momentu, aż ryż będzie dobry. Ma być miękki, ale nie rozgotowany. Ja robię al’dente.
Wody dolewajcie ostrożnie. Lepiej 3 razy dolać po trochu niż raz chlusnąć i później nie wiadomo co z tą wodą zrobić.
Sprawdzajcie ryż na słoność. Jeśli jest mało słony, dosólcie według uznania. - Jak ryż jest już dobry przygotowujemy warzywa.
- W woku rozgrzewamy oliwę. Wrzucamy warzywa, solimy i smażymy często mieszając.
- Jak na warzywach nie będzie już szronu przykrywamy je pokrywką, jednak często mieszamy. Trzymamy pod przykryciem, aż zmiękną, jednak mają być chrupkie. Trzeba tego pilnować.
- Na kolejnej patelni, suchej, prażymy ziarna sezamu.
- Uprażone ziarna sezamu dodajemy do warzyw, a następnie całość mieszamy z ryżem.
- Gotowe danie polewamy sosem sojowym według uznania.
stopień miękkości ryżu regulujesz dolewając wodę, jeśli chcesz aby był bardziej miękki dolewasz więcej wody i dłużej przytrzymujesz na patelni.
Mojemu mężowi dodaje do tego kawałki grillowanej piersi z kurczaka marynowanej w sosie sojowym i pieprzu cytrynowym.
Z kolei patelnia grillowa jest idealna do grillowania warzyw, kurczaka etc. jest prostokątna, ma wystające charakterystyczne rowki. Używam jej rzadziej niż woka ale również jest bardzo przydatna.
Witam w moich skromnych progach :)
Ten ryż to odkrycie kulinarne w mojej kuchni :)
Dziękuję, że jesteś :) pozdrawiam :)
Powiedz proszę dlaczego akurat to danie jest do sporządzenia na bieżąco w domu. Czy jest jakiś powód, dla którego nie można sobie uszykować takiej wersji obiadu np wieczorem dzień wczęśniej czy jak kto woli rano, i zabrać do pracy i tam odgrzać.Cierpliwie czekam na informacje
Pozdrawiam cieplutko z Irlandii
Kamila
PS. Z sosem ostrygowym jest jeszcze lepsze :)
PS. Z sosem ostrygowym jest jeszcze lepsze niż z sojowym.
Pozdrawiam, Kamila :)
Jedyne z czym odstawałam od przepisu to to że warzywa nie były mrożone tylko świeże i myślę że lepiej by się sprawdziły zroione w piekarniku a nie w ten sposób ale kuchenka działkowa to nie to samo co domowa także nie będe gdybać :-)
Ogólnie pyszny obiad! Miałaś rację że jest bardzo lekki - ile razy jadłam taki ryż z warzywami na mieście to umierałam po nim do końca dnia i nawet następnego czułam się ciężko. A tutaj miła niespodzianka! :-)
Super blog i super przepisy! Wszystko motywuje do działania :-))
Pozdrawiam!
Od kilku tygodni jadam wg Twoich jadlospisow i cwicze, widac juz efekty, wiec mam nadzieje, ze schudniecie do wlasnego wesela jest realnym wyzwaniem ;) dziekuje, za ogrom pracy jaki wkladasz w to, aby zaopiekowac sie nami :)
groszek cukrowy można kupić, widziałam na targu
Pozdrowionka! Magda
wlasnie robie na jutro do pracy :)
Czy mogłabyś Gosiu polecić jakieś inne tego typu danie, które jest aromatyczne, wyraziste w smaku, a przy tym szybkie do zrobienia?
Dziękuję bardzo :)
Pozdrawiam