Danie w sam raz na lekką, ale sycącą kolację. Zawiera 20 gramów białka i aż 10 gramów błonnika. Idealnie nadaje się jako kolacja na diecie redukcyjnej, oraz dla osób z cukrzycą, insulinoopornością i niedoczynnością tarczycy.
Czy dodatek sera, a zwłaszcza parmezanu, nie dyskwalifikuje go na diecie redukcyjnej? Ależ skąd. Bogaty w białko, witaminę D i wapń ser może być częścią diety redukcyjnej, pod warunkiem że występuje w odpowiedniej ilości, częstotliwości i w odpowiednim towarzystwie.
Od 4 dni to moja ulubiona kolacja. Czasem dorzucam suszonego pomidora, lub kilka czarnych oliwek. Bywa że posypuję liśćmi bazylii, lub świeżą kolendrą. Naturalna słodycz papryki, w połączeniu z pieczarkami, cebulką i serem które przypieczone smakują jak na pizzy to coś, co ostatnimi czasy skradło moje serce.
Często pytacie mnie czy przy niedoczynności tarczycy (jeśli nie ma nietolerancji na białka mleka krowiego i/lub laktozę) można jeść nabiał. Można, ale małe ilości i nie codziennie. Odstawiamy jednak czyste mleko krowie, i koncentrujemy się na produktach fermentowanych.
Osoby na diecie bezmlecznej mogą posypać danie płatkami drożdżowymi nieaktywnymi (czytaj czym są), które dają serowy posmak.
Składniki na jedną porcję:
- duża żółta papryka (ok. 245 g)
- średnia cukinia (ok. 280 g)
- mała cebula (ok. 50 g)
- 5 pieczarek
- 20 gramów masła klarowanego
- 30 gramów tartego sera parmezan
- sól, świeżo zmielony pieprz,
Sposób przygotowania:
- Cebulę kroimy w piórka. Cukinię, pieczarki i paprykę w kawałki.
- Na połowie klarowanego masła szklimy cebulę. Zdejmujemy z patelni. Na tę samą patelnię wrzucamy pokrojone w kawałki pieczarki. Lekko solimy. Podduszamy aż zmiękną i stracą połowę objętości. Zdejmujemy z patelni. Na tę samą patelnię wrzucamy pozostałe masło pokrojone w kawałki paprykę i cukinię. Lekko solimy i oprószamy pieprzem. Podduszamy 1-2 minuty.
- W naczyniu do zapiekania układamy warzywa. Posypujemy parmezanem. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na 15 minut.