
W ubiegłym tygodniu pisałam Wam o kuchni Polskiej w kontekście kuchni regionalnych (klik). O tym jak ogromny kapitał stanowią, i że warto wracać do tradycji regionów, aby poznać prawdziwy, tradycyjny, polski smak.
Porcja 200 gramów pieczonego dorsza ma ok. 200 kcal
Porcja 150 gramów zapiekanki ma ok. 200 kcal
Łyżka sosu ma ok. 20 kcal

- 600 gramów ziemniaków
- 4 jajka
- mała cebula
- łyżka oleju rzepakowego
- czubata łyżka majeranku
- pół szklanki mąki orkiszowej
- łyżeczka soli
- pół łyżeczki pieprzu
- Ziemniaki ścieramy na drobnej tarce. Ja to robię w maszynce.
- Na oliwie rumienimy pokrojoną drobniutko cebulę.
- Startą masę ziemniaczaną miksujemy z roztrzepanymi jajkami, mąką, cebulą, majerankiem, solą i pieprzem.
- Formy do pieczenia wykładamy papierem do wypieków. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na 80 minut.
UWAGA! Babka genialnie smakuje odgrzana w piekarniku następnego dnia. Ja zawsze piekę więcej.
- 800 gramów polędwicy z dorsza
- oliwa z oliwek
- koper
- sól
- Rybę nacieramy solą i koperkiem. Zalewamy oliwą. Wstawiamy na godzinę do lodówki.
- Zamarynowaną rybę zawijamy szczelnie w papier do wypieków. Pieczemy 20 minut w temperaturze 180 stopni.

- dwie duże garście leśnych grzybów
- łyżka klarowanego masła
- łyżeczka mąki orkiszowej
- 200 ml wody
- koperek
- sól
- szczypta pieprzu
- czubata łyżka jogurtu naturalnego – ja użyłam gęstego Zott. To jeden z niewielu który nie waży się dodany do ciepłych dań i ich nie rozwadnia.
- Na klarowanym maśle podduszamy pokrojone w kawałki grzyby. Jak zmiękną dodajemy sól i rozpuszczoną w wodzie mąkę orkiszową. Mieszamy aż zgęstnieje. Gotujemy 1-2 minuty. Zdejmujemy z ognia.
- Do garnuszka lub filiżanki odkładamy 3 czubate łyżki sosu. Dodajemy jogurt i dokładnie mieszamy aby zahartować. Zahartowany sos z jogurtem wlewamy do pozostałego sosu i dokładnie mieszamy. Doprawiamy świeżym koperkiem i pieprzem.

O mleku w proszku w jogurcie pisałam już przy okazji posta o składzie jogurtów chyba z rok temu - post jest w zakładce Trochę zdrowia i wyjaśniam tam że to nie jest składnik ani szkodliwy, ani taki od którego utyjemy.
Nie popadajmy w paranoję.
Super ta babka ziemniaczana, zrobię w tym tygodniu. Pieczony placek ziemniaczany bardzo mi smakował, przypuszczam, że ta zapiekanka musi być przepyszna :-)
Pozdrawiam,Justyna
Ps. Czy jest już jakaś przybliżona data publikacji książki?
Gosiu, czy przy próbie progesteronowej można robić ćwiczenia typu brzuszki, czy raczej sobie darować? Zapomniałam zapytać ginekologa. I po 2, czy to możliwe, że już kilka godzin po zażyciu tabletki zaczęły pojawiać się lekkie, raczej nieprzeszkadzające w funkcjonowaniu bóle w podbrzuszu(wczoraj), czy raczej zwalić to na jakiś składnik diety i to tam szukać przyczyny?
Jak to jest, że teraz proponujesz jogurt?
Zawsze mówiłaś, ze to niewiele w róznicy % tłuszczu np. jogurt 10 a śmietana 12%. nie rozumiem
mięso - ważysz przed obróbką dwa kawałki, lub jeśli w całości - dzielisz wg proporcji
kasza, makaron - dzielisz całość po ugotowaniu wg proporcji (ja już bardziej na "oko") 50 g dla mnie plus 80 g dla mąza to jest 130 g przed ugotowaniem. Po ugotowaniu porcja męza to trochę więcej niż połowa z całości (wg wyliczenia 61 %), moje- ta reszta
100 gramów podgrzybków ma 3,6 gramów białka, 4 gramy węgli i 3 gramy błonnika. Więc węglowodanów przyswajalnych masz 1 gram (węgle ogółem minus błonnik). Masz więc przewagę białka więc zaliczamy potrawę do białek.
Na pewno wypróbuje taką wersję lżejszą :)
Awokado nawet 4 razy w tygodniu.
P.s. wyslalam i ja w koncu formularz i z niecierpliwoscia czekam na wycenę :)
Pani Małgosiu przy okazji co Pani sądzi o biorezonansie?
Iza
Zwlaszcza jesienia dopada mnie chandra i zastanawiam sie, czy dieta moze jakos pomoc? Staram sie jesc wiecej omega-3, ale czytalam, ze dobra flora jelitowa pomaga uniknac stanow depresyjnych.
Oczywiście pieczarki jeśli lubisz też możesz dodać, ale musisz je zesmażyć aby puściły całą wodę.
We wrześniu będzie artykuł o triglicerydach w którym wyjaśnię cały mechanizm, a zrozumienie go da jasną odpowiedź jak powinna wyglądać dieta.
Nie żaden Herbapol czy inne z toną cukru, ale czysta żurawina.
Twój blog to dla mnie kopalnia wiedzy i inspiracji. Często tu zaglądam gdy nie mam pomysłu na obiad i zawsze znajdę coś ciekawego i nieskomplikowanego ;) Mam pytanie związane z moją pracą. Otóż pracuję tylko w nocy, sypiam w dzień, przez co mój tryb życia wygląda nieco inaczej niż przeciętnej kobiety. Wstaję około 13-14, do pracy idę na 19 i tam w ciągu 12 godz. pracy mam tylko jedną przerwę na posiłek. Przyznam że te 6 godz. czekania doprowadza mnie do wilczego głodu. Jak wracam z pracy również jestem potwornie głodna, a nie wiem czy rozsądnie tak jeść tuż przed snem. Oto moje pytania:
1. Co powinnam jeść przed i w trakcie pracy, aby uczucie sytości było jak najdłuższe?
2. Ile posiłków powinnam jeść w ciągu dnia? Chciałabym 5, ale jest to niemożliwe przez 12-godzinny system pracy :/
3. Czy przed snem mogę coś zjeść, czy powinnam zacisnąć zęby i wytrzymać do przebudzenia? Jeśli mogę, to co?
Dodam, że jestem na redukcji. Moje zapotrzebowanie kaloryczne to około 1700 kcal.
Pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów! To najlepszy blog dietetyczny jaki widziałam ;)
2- ciężko tu jednoznacznie określić ponieważ ilość musisz dopasować do grafiku w danym dniu
3 - to zależy o której godzinie jesz ostatni posiłek i ile czasu od niego upłynęło do momentu aż chcesz położyć się spać
Nie spotkałam się z sytuacją że po aronni robi się słabo ale każdy jest inny i może Twoja reakcja ma związek z tym że Twój żołądek aronii nie toleruje.
1.Czy suszone owoce morwy białej mają takie same właściwości jeśli chodzi o "działanie na cukier" tak jak napar z morwy białej?
2.Czy IO powinni dodawać np.5-10szt.suszonej morwy np.do owsianki w celu obniżenia poziomu cukru?
Dziękuję Gosiu za ewentualne rozjaśnienie w kwestii morwy:)
2 - ilość 5 będzie ok
P.S.Zadaję tutaj pytania a nie zasypuję Cię mailami bo wychodzę z założenia,że odpowiedzi na niektóre pytania mogą pomóc innym.Ja przynajmniej czytam Twoje odpowiedzi na pytania innych i uczę się:)
Być może przyczyną jest dieta ale ja tu nic nie poradzę bo nie wiem jak się odżywiasz i gdzie popełniasz błędy.
1.Czy 5-latkowi też podać 2 razy dziennie przez 3 dni ?
2.Dla niespełna 2 latka lekarka przepisała mi Pyrantelum czy wiesz może jak mu to dawkować?też 2 razy dziennie przez 3 dni?
3.Ostatnio w jakimś komentarzu pisałaś żeby po odrobaczeniu zastosować probiotyki przez 6 tygodni, czy to się tyczy tylko dzieci czy dorosłych też?
2 - też decyduje lekarz
3 - tak
Błonnik pęcznieje więc jeśli nie dostarczysz wody z zewnątrz, to wchłonie wodę z Twojego wnętrza.