Często prosicie w mailach o przepisy z wykorzystaniem mięsa wieprzowego. Tych którzy spodziewali się że usmażę schabowego fit w jakichś otrębach, czy innych płatkach muszę zmartwić. Schabowego nie będzie 🙂 !
Będzie coś innego, fajnego i bardzo smacznego w sam raz na zbliżający się niedzielny obiad.
Jak myślę o schabowym od razu przypomina mi się Pani która w listopadzie zamówiła u mnie dietę.
Wśród produktów i potraw które lubi i nie lubi napisała, że raz w tygodniu koniecznie musi zjeść schabowego. Że cały tydzień może się ściśle trzymać rozpiski, ale w niedzielę schabowy w panierce musi być.
U mnie w programie do układania diet, jak jakiś wskaźnik np. białka, tłuszczu, węglowodanów zostanie przekroczony to świeci się na czerwono. No i wstawiam tego schabowego w panierce w niedzielę, a tu na całej tabeli żar :).
Niestety tradycyjny schabowy tak pije tłuszcz, że kaloryczność zrobionego ze stu gramowego kawałka mięsa sięga prawie 400 kcal. Niestety nie udało się raz w tygodniu, ale doszłyśmy do kompromisu i miała go raz na dwa tygodnie 😉 Pozostałe posiłki w tym dniu było mocno wyważone, aby zbilansować tę rozpustę.
No dobrze. Przejdźmy do naszego schabu. Będzie pyszny, soczysty i bardzo aromatyczny. No i co najważniejsze, będzie pieczony.
Soczystości nada mu solanka i sposób pieczenia. Aromatu suszone owoce, które uwielbiam.
Pamiętajcie, że trzeba je dokładnie wypłukać w ciepłej wodzie. Najlepiej kilka razy, aby zmyć siarkę, którą są konserwowane.
Jeśli chodzi o pieczenie, potrzebna jest brytfanna lub naczynie żaroodporne z pokrywą . Pokrywa absolutnie być musi. Po upieczeniu, jak wyłączymy piekarnik naczynie musi jeszcze w nim zostać 30 minut. Naczynia nie wolno otwierać, ani nawet uchylać. Niech Was nie kusi!
- 1,2 kg schabu
- 200 g suszonych śliwek
- 200 g suszonych moreli
- 100 g suszonej żurawiny
- 2 łyżki śmietany 12 %
- 100 ml jogurtu greckiego
- 200 ml wody do podlania mięsa
- 2,5 l zimnej wody + szklanka ciepłej
- 2 łyżki soli
- listek laurowy
- kilka ziarenek pieprzu
Przygotowanie:
- W szklance ciepłej wody rozpuszczamy sól. Wlewamy do garnka z 2,5 litrami wody i dokładnie mieszamy. Do naczynia wkładamy mięso, listek laurowy i pieprz. Zalewamy wodą z solą i odstawiamy mięso na 24 godziny. Minimum na noc.
- Po wyjęciu z solanki i osuszeniu mięsa robimy w nim dwa duże nacięcia.
- Bakalie zalewamy ciepłą wodą i dokładnie płuczemy kilka razy.
- W nacięcia wkładamy suszone owoce zostawiając 3 centymetrowy margines. Owoce nie mogą dochodzić do końca ponieważ w trakcie pieczenia mięso się skurczy i wypadną. Te które nam zostały układamy po bokach w naczyniu do pieczenia.
- Mięso podlewamy wodą i przykrywamy naczynie pokrywą. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 st. na 1,5 godziny licząc od momentu wstawienia. Po wyłączeniu trzymamy jeszcze mięso w piekarniku przez 30 minut !
życzę powodzenia w konkursie na blog roku, trzymam kciuki!
sos ma smak śliwkowo - pieczeniowy
Owoc ma błonnik który reguluje metabolizm glukozy bo ta fruktoza z owoca jest w organizmie przekształcana w glukozę.
Poczytaj Dr Deana Ornish'a dr Neal'a Barnard'a, dr Fuhrmann' a z takimi rewelacjami daj sobie spokój.
Mleko nie, mięso nie, jajka nie, nabiał, nie, owoce nie. To co jeść ? Same warzywa jak królik ? Wyrzuć tę książkę.
Mi teraz jedno wydawnictwo śle książkę o cukrze do oceny. Tez jestem ciekawa co tak autor natworzył.
W dziale Life Style masz szczegółową recenzję ksiązki Dieta bez pszenicy gdzie punkt po punkcie piszę z czym się absolutnie nie zgadzam.
Ale ja mam trochę inne zdanie na temat odrzucenia produktów odzwierzęcych jako szkodliwych. Odzwierzęcy umiar + rośliny. To jest moja recepta.
Karola
P.s super przepis maz sie ucieszy:-)
ja w moich dietach indywidualnych jeśli chcę podkręcić metabolizm daję 23 % białka, 30 % tłuszczu i reszta węglowodany gdzie ponad połowa to warzywa i owoce,
ale też jeśli osoba ma zaparcia, wzdęcia i też spowolniony metabolizm to 18 % białka i 25 % tłuszczu.
To nie da się tak określić zero jedynkowo. Ja proporcje zawsze dobieram do osoby na podstawie tego co mam w formularzu. Formularz to profil danego przypadku.
wszystko zależy od tego w jakim stanie jest Twój metabolizm, ile jadłaś do tej pory, czy regularnie etc.
Jeśli mniej i nieregularnie to zawsze na początku waga pójdzie w górę bo organizm dostaje jedzenie i w obawie przed głodówką magazynuje,
z czasem się przyzwyczai że czasy głodu minęły i nie trzeba pakować na czarną godzinę i waga zacznie iść w dół zacznie,
na tym polega naprawa przemiany materii
w środę lub czwartek będę wysyłać kolejną porcje,
Kiedy mogę sie spodziewać wyceny jeśli przesłałam formularz 7.01?
Pozdrawiam
Ania J.
od otrąb nie utyjesz ;)
zbieram się za napisanie o nim ale ciągle coś wypada ważniejszego
Ale muszę się pochwalić ciężko mi trzymać twoich porad ale jedną wypróbowałam i naprawdę działa strasznie wypadały mi włosy a że mam40lat to był szok dla mnie że niedługo będę łysa od 3msięcy piję po 3łyżki stołowe olej lniany nie ważny smak ale jaki efekt paznokcie piękne nie łamią się nie rozdwajają rosną a włosy o połowę mniej mam ich na szczotce i lśnią
Poleciłam bloga swojej córce mieszka na stałe w Anglii wiadomo jak tam się je i znajomej dietetyczce aby zapoznała się jakiego mądrego prowadzisz bloga Pozdrawiam Justyna
Pozdrawiam
przy tych temperaturach co teraz ja wystawiam na balkon
Sama folia to za mało.
Mięso wyjdzie suche.