Pyszne, kruche, słodziutkie, aromatyczne, w sam raz na świąteczny stół. Domowe makóweczki.
Można zrobić je wcześniej i zamrozić. Nie są ciężkie jak tradycyjny makowiec i doskonale nadają się do świątecznego „wyjadania” przy kawce lub korzennej herbatce.
My z dziećmi piekliśmy je wczoraj. Zamrożoną mamy furę, ale jeszcze w przedświąteczny weekend będziemy piec dodatkową porcję/
Polecam 😉
Przepis na farsz znajdziecie TU.
Składniki na ciasto z którego wyjdzie ok. 40 makówek:
- 500 gramów mąki orkiszowej typ max 700 (można użyć tortowej)
- 2 żółtka (białko do posmarowania pasztecików przed upieczeniem)
- 20 gramów drożdży
- 250 g masła
- 125 ml mleka
- łyżeczka cukru
- szczypta soli
UWAGA! Składniki przed przystąpieniem do przygotowywania ciasta, należy dwie godziny wcześniej wyjąć z lodówki.
Sposób przygotowania:
- Mleko leciutko podgrzewamy. Dodajemy cukier i drożdże. Dokładnie mieszamy do uzyskania gładkiej konsystencji. Odstawiamy na 2-3 minuty.
- Mąkę przesiewamy przez sito. Ucieramy z masłem. Dodajemy żółtka, sól i rozpuszczone w mleku drożdże.
- Wyrabiamy ciasto. Jeśli macie robota planetarnego, będzie do tego celu idealny. Ciasto nie może się kleić do rąk, ale ma być sprężyste jak plastelina.
- Wyrobione ciasto rozwałkowujemy. Wykrawamy prostokąt. Dzielimy go na dwa paski. Na każdym układamy ścieżkę farszu.Zawijamy w rulon. Kroimy na 5 cm kawałki. Przekładamy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Smarujemy białkiem jaja. W każdym kawałku, wykałaczką robimy cztery dziurki.
- Pieczemy 15 minut w piekarniku nagrzanym o 200 stopni (termoobieg).