Czy gołąbki zawsze muszą być z mięsem i ryżem ? I w sosie pomidorowym ?
Dziś pokażę, że wcale tak być nie musi i że z kaszą gryczaną i grzybami są naprawdę świetne. Do tego sos pieczarkowy muśnięty słodką śmietanką z cebulką i świeżym koperkiem.
Ja zrobiłam jeszcze ze „starej kapusty”, ponieważ bałam się, że młoda jest jeszcze zbyt delikatna i może się rozlecieć. Myślę że za około tydzień, dwa spokojnie będzie można zrobić z młodą.
Wielokrotnie pytaliście o sos pieczarkowy. Dziś podaję na niego przepis.
Spróbujcie tych gołąbków. Jeśli tak jak ja lubicie kasze gryczaną, na pewno Wam zasmakują.
Podając je na obiad nie gotuję już ani ziemniaków, ani ryżu, kaszy etc. Podaję je tylko z sałatką.
Zachęcam do wypróbowania.
Osobom przywiązanym do tradycji polecam gołąbki z indykiem w sosie pomidorowym, ale w wersji fit (klik) , natomiast lubiącym eksperymenty wegetariańskie gołąbki z soczewicą (klik).
Jeden gołąbek o wadze ok. 130 g ma ok. 90 kcal
- 300 gramów kaszy gryczanej
- główka kapusty
- jedna duża cebula
- garść suszonych grzybów
- sól, czarny pieprz
- łyżka oleju lub klarowanego masła (ja użyłam klarowanego masła)
- Grzyby zalewamy 300 ml wody. Odstawiamy na noc lub na kilka godzin.
UWAGA ! Nie wylewamy wody, w której się moczyły ! - Kaszę gryczaną gotujemy w osolonej wodzie 10 minut licząc od zagotowania. Wyłączamy, przykrywamy grubym ręcznikiem i odstawiamy na 20 minut nie odkrywając pokrywki.
- Na patelni rozgrzewamy klarowane masło lub olej, dodajemy drobno pokrojoną cebulę oraz drobno pokrojone grzyby. Smażymy, aż cebula się zeszkli. Mieszamy z kaszą gryczaną, doprawiamy do smaku solą (jeśli jest taka potrzeba) oraz pieprzem.
- Z kapusty wycinamy tzw. głąb i gotujemy pod przykryciem w osolonej wodzie. Ugotowaną kapustę wyciągamy i studzimy. Nie wylewamy wody, w której się gotowała.
- Z lekko wystudzonej kapusty zdejmujemy liście i zawijamy je razem z farszem w „gołąbki”.
- Na dnie garnka układamy kilka liści kapusty. Na liściach dość ciasno układamy gołąbki, jeden przy drugim. Zalewamy wodą, w której gotowała się kapusta (do zakrycia) i przykrywamy np. talerzem aby zrobić obciążenie. Gołąbki gotujemy 40 minut na bardzo małym ogniu, licząc od zagotowania wody.
- pół cebuli
- 10 pieczarek
- łyżka klarowanego masła
- czubata łyżka mąki orkiszowej (typ. do 700)
- 250 ml wody w której moczyły się grzyby
- łyżka słodkiej śmietany 12 %
- koper, sól, pieprz
Przygotowanie:
- Na patelni rozgrzewamy masło, dodajemy drobno pokrojoną cebule i pokrojone w kawałki pieczarki. Smażymy bez przykrycia aby odparować wodę.
- Na patelnię dodajemy mąkę i chwilę zasmażamy, po czym wlewamy wodę z grzybów i mieszamy do uzyskania aksamitnej konsystencji. Gotujemy 3-4 minuty po czym wyłączamy, zaklepujemy śmietaną, dodajemy koper i doprawiamy do smaku.
Małgosiu, a z jaką surówka/sałatka pasują te gołąbki?
Z czym Wy jecie?
Ania :) Dziękuję Gosiu Ci z całego serca ze jesteś :)
Czy mogą jejeśc osoby ktorym zatrzymuje sie woda w organizmie najpewniej z powodu lekkiego nadciśnienia?
Oraz czy duża ilość błonnika w diecie też może być powodem zatrzymywanie sie wody, bo przeciez trzeba dużo pić zeby ten blonnik spęczniał w żołądku?
Gosia
Wiem, że kapusty różne bywają, ale tak mniej więcej na ile gołąbków wystarczy farszu ? ;)
mysle, ze w domu zrobie, nie mam tutaj na stancji suszonych grzybków.
Ostatnio tylko one mi smakują, bo wszystkie inne "zwykłe" szynki sa takie nijakie........no i myślę ze takie wędzonki skladem sa lepsze od niejednej szynki.
Tylko ta sól....mnie niepokoi, bo słone są bardzo;p
Razem z mlekiem to 300 kcal z małą górką.
Poradź, dobra kobieto!
patrasova
ostatnio robiłaś kapuśniak z młodej kapusty i tak mnie zmotywowałaś że zrobiłam gołąbki :) tak z młodej kapusty niestety główka mała więc gołąbki wyszły miniaturki hehehe :) zamiast ryżu dałam komosę ryzową ale składniki pozostałe bez zmian :) wyszły super a sos pomidorowy robił mąż stwierdzam że wyszły mega smaczne : ) super że masz inne przepisy na pewno skorzystam :) pozdrawiam
będę stosować się do Twoich rad i przepisów,tylko proszę Cię powiedz mi,ile powinnam jeść kalorii,mając 40lat,80kg żywej wagi,164cm wzrostu?Co do aktywności fizycznej to nie wiem,jak to okreslić,bo staram się jeździć dużo na rowerze,staram się codziennie ćwiczyć z Chodakowską skalpel,ale niestety słabo mi idzie.Wole 10minutowy trening Mel B.Próbowałam biegać,ale serce chyba mi nie pozwala.Podpowiedz mi Małgosiu,co powinnam ćwiczyć w warunkach domowych i ile kalorii jeść,by schudnąć bez głodowania....Dziękuję że piszesz takiego bloga.Pozdrawiam.