Kochani grudzień to bardzo szczególny miesiąc na blogu, ponieważ dzielę się z Wami moimi świątecznymi przepisami. Nie inaczej będzie i w tym roku.
Przygotowałam dla Was mnóstwo świątecznych pyszności, a przepis na pierwszą w tym roku wyjątkową świąteczną delicję zdradzę Wam już w najbliższy piątek.
Osobom które te święta spędzą z moim blogiem po raz pierwszy (a google analitics mówi że takich osób jest bardzo dużo), chciałabym zwrócić uwagę na 5 świątecznych klasyków, które moi długoletni czytelnicy szczególnie polecają.
Kochani moi długoletni, piszcie w komentarzach opinie, spostrzeżenia i uwagi o tych potrawach, aby stworzyć bazę dla tych, którzy do tych potraw „podejdą” po raz pierwszy.
- 5 buraków
- 2 litry przegotowanej ciepłej wody
- 2 łyżki soli kuchennej, specjalnej do przetworów
- 6 ząbków czosnku
- do podrasowania – kromka prawdziwego razowego chleba na zakwasie lub łyżka kwasu z ogórków lub kapusty.
Przygotowanie:
- Zakwas robimy w glinianym lub szklanym naczyniu. Nigdy w plastiku ! Naczynie należy dokładnie wyparzyć wrzątkiem.
- Do naczynia np. słoja wkładamy obrane ze skórki i pokrojone w kawałki buraki, obrane ze skórki i lekko rozgniecione ząbki czosnku oraz ciepłą, wymieszaną z solą wodę.
- Dodajemy albo kromkę chleba razowego (na naturalnym zakwasie, najlepiej domowy ponieważ sklepowe mogą zawierać jakiś dodatek, który może zepsuć zakwas) albo łyżkę soku z kiszonych ogórków lub kapusty.
Dlaczego ?
Bakterie probiotyczne przyspieszą dojrzewanie zakwasu. - Słoja nie zakręcamy ! Przykrywamy albo gazą, albo jeśli ktoś ma to tetrową pieluchą. Zakwas musi oddychać.
- Słój stawiamy w najcieplejszym miejscu w domu i mieszamy codziennie drewnianą łyżką.
- Po 6 dniach zakwas jest gotowy. Należy go przecedzić i zlać do butelek. W lodówce może stać 7 dni.
UWAGA !
W drugim dniu na wierzchu pojawi się piana. To normalne i nie trzeba się bać. Piana to efekt fermentacji i oznacza, że zakwas pracuje. Zniknie na 3 lub 4 dzień.
* 6 dużych buraków
* łyżka cukru
* garść suszonych grzybów
* łyżka pieprzu w ziarenkach
* 4 listki laurowe
* 4 ząbki czosnku
* 1 cebula
* pół litra zakwasu
* 2 litry wody
* sól
- Buraki obieramy, kroimy w kawałki, zasypujemy cukrem i odstawiamy w garnku na noc.
- Rano dodajemy listek laurowy, czosnek, pieprz, cebulę i grzybki. Zalewamy wodą, stawiamy na minimalny ogień. Barszcz ma dochodzić powolutku, aby wydobyły się wszystkie aromaty.
- Jak barszcz zacznie bulgać należy wlać zakwas. W przeciwnym razie barszcz straci kolor. Trzeba tego pilnować. Moment w którym barszcz zaczyna się gotować, to pora na dodanie zakwasu.
- Po dodaniu zakwasu gotujemy jeszcze godzinę na minimalnym ogniu.
- Ponieważ zakwas jest słony barszcz doprawiamy na samym końcu.
Świąteczny bigos – wersja bezmięsna
- 2 kilogramy kiszonej kapusty
- 150 gramów suszonych gruszek
- 100 gramów suszonych śliwek
- 150 gramów suszonych jabłek
- 1 duża cebula
- 2 łyżki oleju rzepakowego
- 2 garście suszonych grzybów
- 4 liście laurowe
- 2 szklanki wody
- Cebulę kroimy w kosteczkę. Rumienimy na oleju.
- Kapustę, suszone owoce, suszone grzyby, podsmażoną cebulę i liście laurowe wkładamy do szybkowara. Dokładnie mieszamy, zalewamy wodą, zamykamy pokrywę szybkowara.
- Gotujemy 10 minut od momentu puszczenia pary. Wyłączamy. Studzimy. Mieszamy.
- Szybkowar z wystudzoną kapustą ponownie stawiamy na ogniu. Gotujemy 10 minut od momentu puszczenia pary. Wyłączamy. Studzimy. Mieszamy.
- Następnego dnia szybkowar ponownie stawiamy na ogniu. Gotujemy 5 minut od momentu puszczenia pary. Wyłączamy. Bigos jest gotowy.
- Cebulę kroimy w kosteczkę. Rumienimy na oleju.
- Kapustę, suszone owoce, suszone grzyby, podsmażoną cebulę i liście laurowe wkładamy do garnka. Dokładnie mieszamy, zalewamy wodą, doprowadzamy do wrzenia. Gotujmy 30 minut bardzo często mieszając. Wyłączamy. Studzimy. Mieszamy.
- Ponownie stawiamy bigos na ogniu. Gotujemy 30 minut bardzo często mieszając. Wyłączamy. Studzimy. Mieszamy.
- Tego samego dnia raz jeszcze stawiamy bigos na ogniu. Gotujemy 30 minut bardzo często mieszając. Wyłączamy. Studzimy. Mieszamy.
- Następnego dnia stawiamy garnek na ogniu. Gotujemy 15 minut. Bigos jest gotowy.
Ryba po grecku z orientalną nutą
Składniki dla 4 osób:
- 100 gramów marchewki
- 100 gramów korzenia pietruszki
- 100 gramów selera
- 400 gramów passaty pomidorowej
- łyżka sosu sojowego
- łyżka cukru trzcinowego
- łyżka pieprzu cytrynowego
- sól
- płaska łyżeczka imbiru
- 2 łyżki oleju kokosowego
- 600 gramów dorsza atlantyckiego ze skórą
- Rybę nacieramy solą i pieprzem cytrynowym. Odstawiamy na godzinę.
- Na patelni rozgrzewamy łyżkę oleju kokosowego. Smażymy dorsza od strony mięsa przez 30 sekund. Od strony skóry nie smażymy.
- Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni.
- Naczynie żaroodporne wykładamy folią aluminiową zostawiając spore marginesy. Kładziemy dorsza. Zawijamy folię tak aby cała ryba była dokładnie przykryta. Wstawiamy do nagrzanego piekarnika na 10 minut.
- Warzywa kroimy w paski. W wysokim naczyniu (ja używam woka) rozgrzewamy olej kokosowy. Wrzucamy warzywa, solimy, smażymy ok. 2-3 minut często mieszając. Jak warzywa się zeszklą wlewamy passatę pomidorową. Gotujemy bez przykrycia, na małym ogniu ok. 5 minut. Dodajemy sos sojowy i przyprawy. Gotujemy kolejne 5 minut.
- Upieczonego dorsza kładziemy na warzywach.
Śledź pod pierzynką z pieczonym burakiem
- 4 śledzie a’la matias – ok. 800 gramów
- 4 jajka ugotowane na twardo
- 2 duże buraki
- biała część pora
- 400 gramów gęstego jogurtu greckiego
- sól
- łyżeczka ksylitolu
- łyżeczka soku z cytryny
- odrobina pieprzu
Przygotowanie:
- Śledzie zalewamy zimną wodą. Odstawiamy na 24 godziny. Płuczemy, kroimy w kosteczkę.
- Buraki zawijamy w folię aluminiową błyszczącą stroną do wewnątrz. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni i pieczemy 80 minut. Wyjmujemy z piekarnika. Odstawiamy do wystudzenia. Zimne buraki obieramy ze skórki, kroimy w kosteczkę, solimy.
- Jogurt doprawiamy solą, pieprzem, sokiem z cytryny i ksylitolem. Ma być słodko – kwaśny.
- Ugotowane na twardo jajka drobniutko siekamy. Pora przekrawamy na pół. Kroimy w półtalarki.
- W szklanym naczyniu układamy warstwowo: śledzie, sos jogurtowy, pora, jajka, sos jogurtowy, buraki.
Indyk faszerowany owocami z białym sosem
- 600 gramów fileta z indyka – ładny, zwarty kawałek
- 300 gramów suszonej żurawiny
- 200 gramów daktyli bez pestek
Marynata:
- 3 litry wody
- 3 łyżki soli
- 4 liście laurowe
- 2 centymetrowy kawałek świeżego imbiru
- łyżka ziaren kolorowego pieprzu
Przygotowanie:
- Do letniej wody wsypujemy sól. Mieszamy.
- Indyka wkładamy do garnka. Dodajemy imbir, pieprz i liście laurowe. Zalewamy wodą z solą.
- Garnek wstawiamy do lodówki lub, jeśli temperatura na zewnątrz oscyluje pomiędzy 1 a 5 stopni Celsjusza, wystawiamy na balkon uprzednio przykrywając wierzch garnka folią aluminiową i pokrywką.
- Mięso marynujemy 48 godzin.
Przygotowanie indyka:
- Żurawinę dokładnie płuczemy w ciepłej wodzie. Na ogół konserwowana jest tlenkiem siarki i chodzi o to aby go dokładnie wypłukać. Jeśli używacie żurawiny ekologicznej pomińcie etap płukania.
- Wypłukaną żurawinę osuszamy ręcznikiem papierowym.
- Fileta wyjmujemy z zalewy. Osuszamy.
- Na środku mięsa wycinamy jak najszerszy otwór. Wkładamy do środka naprzemiennie żurawinę i daktyle.
- Nafaszerowane mięso szczelnie zawijamy w folię aluminiową. Wkładamy do naczynia żaroodpornego. Przykrywamy pokrywką.
- Naczynie wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na 60 minut.
Biały sos śmietanowy:
- woda z indyka
- 200 ml śmietany 12 %
- łyżka sosu sojowego
- Po otwarciu naczynia na dnie zobaczycie wodę, która wytopiła się z indyka. Około pół szklanki.
- Podgrzewamy wytopioną wodę. Dodajemy sos sojowy i śmietanę.
- Dokładnie mieszamy.
- Można doprawić świeżo mielonym pieprzem.
Prosiliście więc dodaję jeszcze dwa 😉
Kultowe paszteciki z kapustą i grzybami – klik | |
Pierniczki 😉 – klik |
Pozdrawiam
marteckam
Test zrobić muszę, czy krew żylna nadaje się do wykonania testu? Zastanawiam się jak ogarnąć ten temat i pomyślałam, że podejde do laboratorium i poproszę o pobranie niewielkiej ilości krwi z żyły, żeby w domu wykonać test. Co myślisz o tym, proszę o jakąś podpowiedź.
Pozdrawiam, Małgosia
Czuje, ze tegoroczne Święta też będą pyszne! Pozdrawiam Emilia
Dietę tak.
Myję mięso pod wodą i od razu tam osuszam mięso. Na deskę klade zupełnie suche.
http://allegro.pl/szybkowar-tefal-8l-p25344-secure-5-koszyk-indukcja-i6040423775.html
http://allegro.pl/szybkowar-cisnieniowy-7l-indukcja-garnek-turecki-i5658032014.html
W tym roku próbuję pierniczki :)
Czy badanie kilkukrotne insuliny w domu po posiłkach będzie tym samym badaniem co w labolatorium? Czy w sytuacji kiedy ciągle czuję sie ospala warto zrobić?
Pierniki wygrały, dziwne, bo dookoła zaczęło pachnieć świętami to przez nie chyba :D
Pozdrawiam serdecznie, Alicja
Szukam ręcznego (kielichowy już mam), ale fajnie by było jak by miał do tego jakąś końcówkę do miksowania. Z kielichowego ciężko wybrać mi pesto :( Chciałabym coś sprawdzonego sprawić sobie na Święta :)
Pozdrawiam :)
1. czy przed owinięciem włożyć mięso na chwilę na patelnie i obsmażyć?
2, czy surowe bezpośrednio owinąć w szynkę i piec 30 min (nie za długo, jak mieso bedzie rozbite) w piekarniku, jak w przepisie na fileta ze skórką z szynki parmenskiej?
Bede wdzieczna za pomoc, nie chiałabym żeby mięsko było suche..
2- tak
A można się spodziewać postu o tematyce narciaskiej? Tzn. jak poradzić sobie z jedzeniem na stoku, co jeść przed i po nartach? Wiadomo - wtedy zapotrzebowanie duże, a w schroniskach wybór wiadomo jaki. Jeszcze gorzej w Alpach, tam jedzenie pyszne i wieczorem hotele serwują prawdziwe uczty. Czym się kierować przy wyborze, żeby nie utyć, ale mieć siłę jeździć i nie zamarznąć, czego szczególnie się wystrzegać, na jaką ilość "rozgrzewaczy" można sobie pozwolić?
Pozdrawiam :)
Bigos spokojnie możesz zrobić teraz i zamrozić albo zawekować.