W ubiegłym roku zdradziłam Wam przepis na bigos w wersji wegetariańskiej – klik. Po ilości pozytywnych komentarzy i maili wiem, że przypadł Wam do gustu. U mnie w domu pojawia się na stole zawsze w Wigilię. W kolejnych dniach świąt, oraz w sylwestra doskonale sprawdzi się bigos na wędzonce. Z suszoną wędzoną śliwką i jałowcem.
Sekretem smaku tego bigosu oprócz oczywiście cudownej kiszonej kapusty, są tak naprawdę cztery składniki. Wędzony boczek, wędzona suszona śliwka (suska sechlońska), suszona gruszka i jałowiec.
Zadbajcie o to, aby jakość tych czterech składników była naprawdę wysoka bo to one robią cały smak. Boczek musi być prawdziwie wędzony w wędzarni. Suszona śliwka także ma być wędzona. Zwykła suszona to już nie to samo. No i nie pomijajcie jałowca i słodkiej suszonej gruszki.
Bigos robi się bardzo prosto, trzeba tylko trochę nad nim postać, ale za to smak wynagradza wszystko.
Klasyczny bigos z kiełbasą i różnymi rodzajami mięs, dla mnie osobiście jest za tłusty i za ciężki. Dodatkowo duża ilość składników mięsnych za bardzo dominuje nad grzybami i dodatkami które uwielbiam i nie lubię jak są zagłuszane. Bigos z surowym wędzonym boczkiem zachwyca wędzonym smakiem, ale nie dominuje mięsem i nie zagłusza smaku śliwki, gruszki i reszty składników.
Polecam 😉
100 gramów bigosu ma ok. 50 kcal
- 2 kilogramy kiszonej kapusty
- jedna duża marchewka
- 250 gramów surowego wędzonego boczku
- 100 gramów suszonych leśnych grzybów
- 100 gramów wędzonej śliwki
- 50 gramów suszonej gruszki
- 6 ziarenek jałowca
- 4 ziela angielskie
- 4 listki laurowe
- 6 ziarenek czarnego pieprzu
- duża cebula
- 3 łyżki oleju rzepakowego
- 300 ml wody
Wersja na szybkowar:
- Na oleju rumienimy pokrojoną w kosteczkę cebulę.
- Kapustę kładziemy na desce, formujemy zwarty wałek, kroimy w grubą kostkę. Suszoną śliwkę kroimy na cztery części. Gruszkę i grzyby na mniejsze kawałki. Boczek w drobną kosteczkę. Marchew ścieramy na grubej tarce.
- W szybkowarze umieszczamy kapustę, marchew, grzyby, śliwki, gruszkę, boczek, przyprawy i podsmażoną cebulę. Zalewamy wodą, zamykamy pokrywę szybkowara.
- Gotujemy 10 minut od momentu puszczenia pary. Wyłączamy. Studzimy. Mieszamy.
- Szybkowar z wystudzoną kapustą ponownie stawiamy na ogniu. Gotujemy 10 minut od momentu puszczenia pary. Wyłączamy. Studzimy. Mieszamy.
- Następnego dnia szybkowar ponownie stawiamy na ogniu. Gotujemy 5 minut od momentu puszczenia pary. Wyłączamy. Bigos jest gotowy.
Wersja na garnek tradycyjny:
- Na oleju rumienimy pokrojoną w kosteczkę cebulę.
- Kapustę kładziemy na desce, formujemy zwarty wałek, kroimy w grubą kostkę. Suszoną śliwkę kroimy na cztery części. Gruszkę i grzyby na mniejsze kawałki. Boczek w drobną kosteczkę. Marchew ścieramy na grubej tarce.
- W wysokim garnku umieszczamy kapustę, marchew, grzyby, śliwki, gruszkę, boczek, przyprawy i podsmażoną cebulę. Zalewamy wodą, doprowadzamy do wrzenia. Gotujmy na bardzo małym ogniu 30 minut bardzo często mieszając. Wyłączamy. Studzimy. Mieszamy.
- Wystudzony bigos ponownie stawiamy na ogniu. Gotujemy 30 minut bardzo często mieszając. Wyłączamy. Studzimy. Mieszamy.
- Tego samego dnia raz jeszcze stawiamy bigos na ogniu. Gotujemy 30 minut bardzo często mieszając. Wyłączamy. Studzimy. Mieszamy.
- Następnego dnia stawiamy garnek na ogniu. Gotujemy 15 minut. Bigos jest gotowy.
Pozdrawiam Ciepło
Leta
No i kolejna kwestia.Jeśli jadłaś mało schudnięcie będzie dłuższe i musisz się uzbroić w cierpliwość. Obniżyłaś PPM i aby wyregulować metabolizm potrzebujesz czasu.
Polecam jednak w weekend.
A gdyby płatki nie namaczać na noc, tylko od razy po zalaniu upiec w piekarniku ? to IO mogliby zjeść ?
TSH masz ciut za wysokie więc musisz uważać na ilość i jakość węglowodanów.A jak waga? W normie?
Czy Green Canoe jest w wydaniu papierowym , czy tylko elektronicznym ?
Ja suszę następująco:
* nagrzewam piekarnik do 50 stopni, wstawiam suszone jabłka i uchylam włączony na termoobieg piekarnik na wielkość drewnianej łyżki. Tę łyżkę po prostu wkładam między drzwiczki.
* suszę tak z 2 godziny, wyłączam i znów jak ostygną włączam,
* no i tak do wysuszenia
Dalszy etap to badania hormonalne i sprawdzenie czy w II fazie cyklu rośnie Ci progesteron czy estrogen jest dalej wysoki.
1. TSH po zwiększeniu Ethyroxu do 100 mam już piękne bo 1.25 jakies 3 miesiące temu koło 5,7
2.miesiaczkuje bardzo regularnie bo co 28 dni.po usg owulacyjnym wiem że do owulacji dochodzi ale koło 18 dnia cyklu więc późno..na to nikt nie zna odpowiedzi dlaczego.
3.kortyzolu jeszcze nie badalam jedynie Kreatynine 0,72 mg/dl
4.czy testy na nietolerancje wystarczą te które proponujesz u siebie na blogu czy trzeba to zrobić w wyspecjalizowanej jednostce?liczę się kosztami i chciałbym kompleksowe wyniki.
5.A to badanie w II fazie cyklu na progesteron i estrogen jaką ma dać odpowiedź?
Z góry dzięki z kontynuacje odpowiedzi. S