Tradycyjne, smażone na oleju placki ziemniaczane mają to do siebie, że chłoną tłuszcz, tym bardziej, jeśli do masy dodajemy mąkę. Moja dzisiejsza propozycja to ziemniaczana zapiekanka, która jest w zasadzie takim pieczonym plackiem ziemniaczanym. W masie nie ma grama mąki, a do przygotowania całej zapiekanki użyłam zaledwie 6 łyżek oleju, czyli tyle, ile musielibyście wlać na dużą patelnię, aby usmażyć cztery placki. Zapiekanka jest dla 6 osób, więc na jedną osobę przypada akurat łyżka oleju.
Zapiekanka jest chrupiąca i w smaku identyczna jak klasyczne placki. Niezaprzeczalnym jej atutem jest fakt, iż praktycznie robi się sama. Odchodzi nam stanie przy patelni, smażenie, odsączanie tłuszczu na ręczniku papierowym i najważniejsze …. !!! w domu nie ma zapachu smażenia, którego ja osobiście nie znoszę bo trzyma się bardzo długo.
UWAGA! Ziemniak jest warzywem skrobiowym, ALE podgrzewając skrobię bez udziału wody zachodzi proces retrogradacji tejże skrobi i nie jest ona trawiona do glukozy. Przechodzi więc przez przewód pokarmowy identycznie jak błonnik.
Porcja zapiekanki ok. 140 gramów ma ok. 250 kcal
Porcja leczo ok. 100 gramów ma ok. 50 kcal
Składniki na zapiekankę ziemniaczaną dla 6 osób:
- kilogram ziemniaków
- 3 jajka
- mała cebula
- 6 łyżek oleju
- płaska łyżka gałki muszkatołowej
- sól, pieprz
- Ziemniaki ścieramy na grubej tarce do warzyw. Cebulę kroimy w bardzo drobną kosteczkę. Jajka roztrzepujemy z gałką muszkatołową, solą i pieprzem.
- W wysokiej misce bardzo dokładnie mieszamy ziemniaki, cebulę i masę jajeczną.
- Formę do zapiekania wykładamy papierem do pieczenia. Wlewamy 3 łyżki oleju i dokładnie rozsmarowujemy. Na tak przygotowany spód wykładamy całą masę ziemniaczaną. Górę przyklepujemy i za pomocą silikonowego pędzelka wierzch smarujemy pozostałą ilością oleju.
- Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na 45 minut.
- 2 duże papryki
- jeden bakłażan
- 250 ml passaty pomidorowej
- sól
- świeża bazylia
- łyżka oleju rzepakowego
- szczypta mielonego imbiru
- szczypta curry
- Bakłażana kroimy w kosteczkę, solimy, dokładnie mieszamy z olejem rzepakowym. Idealnie będzie, jeśli mamy w domu dyfuzor do oleju. Wtedy każdy kawałek bakłażana będzie dokładnie skropiony. Paprykę przekrawamy na pół, usuwamy gniazda nasienne, kładziemy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia razem za bakłażanem. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na 25 minut. Z ostudzonej papryki zdejmujemy skórę.
- Pokrojoną w kosteczkę paprykę i bakłażana wkładamy do rondelka, zalewamy passatą pomidorową, doprowadzamy do wrzenia. Przyprawiamy curry, imbirem, solą i świeżą bazylią. Gotujemy około minutę.
Są zdrowsze od gotowanych?
Zrobię w sobotę na obiad!! ;) dziękuję za przepis i gorąco pozdrawiam ;)
testoreon wolny, androstendion, prolaktyna, 17 oh progesteron.. cukier i insulina na czczo - po 20(godz/min? nie moge sie doczytać)75g. glukozy. jutro ide na badania. Co mam wykonać jutro dodatkowo Gosiu? jestem załamana, nie tylko swoim stanem zdrowia ale podejsciem lekarza. Gosiu co mam dalej robić :(? da sie to jakoś normalnie naturalnie unormować? bez koniecznosci tych wszystkich sztucznych leków:(??
1.łyżeczkę oleju z czarnuszki mogę popić rano wodą z cytryną i miodem?
2.czy lepiej pić to osobno, jeśli osobno to najpierw woda+cytryna+miód i za około 1/2 godz. olej z czarnuszki?
nie mam rano przed pracą tyle czasu i dlatego moje pytanie. Dziękuję bardzo za odp.
Jak ty sobie radzisz z takimi sytuacjami?
Czy byłaby możliwość ułożenia diety redukcyjnej która zawierałaby 4
posiłki dziennie?
Gosiu, mam do Ciebie pytanie. Od początku stycznia odżywiam się zdrowo, nie jem słodyczy, praktycznie do zera ograniczyłam tłuszcz, przynajmniej kiedy jestem w domu, bo, mimo wszystko, mam 18 lat(rocznikowo), często wychodzę na miasto i wtedy pozwalam sobie na pizzę, poza tym na imprezach nie odmawiam sobie alkoholu. Mimo to - nie tyję, udało mi się schudnąć, jednak efekt mnie nie zadowala. Do tego teraz mam ferie, wiec codziennie ćwiczę, kiedy chodzę do szkoły znajduję czas na aktywność fizyczną 4-5 razy w tygodniu. Ważę 57kg przy 163cm wzrostu, moim problemem natomiast jest bardzo skąpa miesiączka, od +/- 3 miesięcy. Krótka i praktycznie niewymagająca użycia podpasek czy tamponów, a kiedyś moje krwawienie było bardzo obfite. Od kilku dni staram się przemycać do organizmu więcej tłuszczu, w postaci masła orzechowego, po prostu orzechów, wszelkich ziaren typu siemię lniane + zaczęłam jeść na kolację sałatki z oliwą (wcześniej moją codzienną rutyną był jogurt naturalny 0%). Czy powinnam tak się odżywiać i poczekać niecały miesiąc do kolejnego cyklu, a wtedy zobaczyć czy to coś dało, czy warto już teraz zarejestrować się do ginekologa? Dodam jeszcze, że walczę z wagą od dwóch lat i udało mi się schudnąć już 17kg, ale dopiero od kilku miesięcy odchudzam się w zdrowy sposób.
Przepraszam, że piszę w większości nie w temacie postu, ale nie do końca wiem co mam o tym myśleć i nie chcę ani bagatelizować sprawy, ani też zbytnio panikować.
Ograniczałam tłuszcz za każdym razem kiedy przechodziłam na redukcję. Dlaczego? Po prostu tak mi poradziła dietetczka, u której byłam może z 2 razy. Niestety
Gratuluje bloga i ciekawych postów.
Mam dwa pytanka. Już 4-ty tydzień piję glutek z siemienia lnianego - od 3-go tygodnia przestały mi wypadać włosy.
1. jak długo mogę pić ten glutek?
2. czy mogę włączyć olej z czarnuszki (jeśli tak, to na jaki maksymalnie okres)?
Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam.
2 - pewnie, nie ma ograniczeń czasowych,
Wzrost 148, waga 43kg, wiek 34. Wyliczyłam PPM 1024, CPM 1228. Może być 1100kcal? Chciałabym schudnąć 5kg i wrócić do wyglądu z przed ciąży.
Nie czekaj. Strasznie współczuję maluszkowi bo jak swędzi to jest to koniec świata.
2. Czym zastąpić bakłażana? - nie przepadam za nim.
3. Słyszałam, że jak rano wypije się na czczo wodę z cytryną i miodem, to miód hamuje spalanie tkanki tłuszczowej. Czy to prawda? Pić z tym miodem czy nie?
2- cukinią lub suszonymi pomidorami.
3 - moim zdaniem to blef.
Fantastyczny przepis właśnie wykorzystałam dziś :) Jakieś dwie godziny temu upiekło się ciasto ziemniaczane :) Ale , że od kilku tygodni "objadam" się burakami dodałam do Twojego przepisu na ciasto ziemniaczane 2 buraki , starłam tak samo jak ziemniaki, w smaku pycha:)
Dziękuję bardzo za wszystkie przepisy, porady, za to, że jesteś:) Dzięki Tobie jest mnie 14 kg mniej jem zdrowo,świadomie, ćwiczę i fantastycznie się czuje! Jesteś wielka :) Czekam niecierpliwie na książkę:) Wszystkiego dobrego Gosiu:)
Pozdrawiam,
Justyna