Temperatura za oknem iście afrykańska, wakacyjna więc postanowiłam zaproponować Wam lekki, niskokaloryczny, orzeźwiający, genialnie chłodzący deser.
Jogurtowa „panna cotta” nie jest tłusta i kaloryczna jak jej klasyczna wersja na bazie śmietany kremówki więc idealnie nadaje się dla osób na diecie lub dbających o sylwetkę. Przygotowuje się ją bardzo szybko i łatwo. Polecam zrobić jej więcej, na na 2-3 dni i serwować z musem truskawkowym lub owocową sałatką .
Lekko, dietetycznie i bardzo smacznie.
Kaloryczność deseru zależy od użytego jogurtu. Ja użyłam o kaloryczności 69 kcal w 100 gramach.
Kaloryczność:
Porcja ma ok. 200 kcal
Składniki na 4 porcje:
- litr jogurtu naturalnego
- 5 łyżeczek żelatyny
- 5 łyżek ciepłej wody
- 15 łyżek gorącej wody
- ziarenka z 3 lasek wanilii
- łyżka ksylitolu
Sos truskawkowy:
- 400 gramów truskawek
Sposób przygotowania:
- Żelatynę zalewamy ciepłą wodą. Mieszamy. Odstawiamy na 3-4 minuty. Gorącą wodę mieszamy z ksylitolem do całkowitego rozpuszczenia. Dodajemy do żelatyny i mieszamy do uzyskania jednolitej masy lekko podgrzewając. Przelewamy do zimnego naczynia. Studzimy.
- Jogurt mieszamy z ziarenkami wanilii. Dodajemy zimną żelatynę. Dokładnie mieszamy trzepaczką. Przelewamy do pojemników. Wstawiamy do lodówki na 4 godziny.
- Truskawki blendujemy na gładką masę. Jeśli są słodkie (np. odmiana Honey) wówczas nie trzeba ich niczym dosładzać.
- Deser serwujemy z musem truskawkowym i listkami mięty.