Kochani dziś mam dla Was przepis na pyszną pieczoną polędwiczkę. Dobrze zamarynowana, krótko pieczona wychodzi soczysta, krucha i aromatyczna.
Ja dziś podałam ją jako element sałatki z groszku cukrowego z ziarnami i sosem koperkowym, ale Wy możecie podać ją w wersji obiadowej.
Koniecznie wypróbujcie bo mięsko w tej wersji jest naprawdę pyszne 😉
100 gramów polędwiczki ma ok. 110 kcal
Łyżka sosu ma ok. 25 kcal
- 500 gramów polędwiczki wieprzowej
Do marynaty: - ząbek czosnku
- 2 łyżki drobno posiekanej natki pietruszki
- sól
- łyżka oleju rzepakowego
- 150 gramów groszku cukrowego
- garść sałaty rzymskiej
- łyżka pestek dyni
- łyżka nasion słonecznika
- Czosnek, natkę pietruszki, sól i olej ucieramy na gładką masę (ja używam blendera). Nacieramy polędwiczkę. Odstawiamy na 4 godziny do lodówki.
- Zamarynowaną polędwiczką szczelnie zawijamy w papier do pieczenia i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni na 13 minut (bez termoobiegu). Po tym czasie zmniejszamy grzanie do 180 stopni i pieczemy kolejne 10 minut.
- Wyłączamy piekarnik. Polędwiczkę wyjmujemy po 5 minutach. Kroimy w cienkie plastry.
- Groszek cukrowy wrzucamy na rozgrzane masło. Solimy. Podsmażamy 1-2 minuty na bardzo małym ogniu, często mieszając. Wyłączamy ogień. Przykrywamy pokrywką. Przed podaniem mieszamy z poszarpanymi liśćmi sałaty rzymskiej, pestkami dyni i słonecznika.
- 2 żółtka
- łyżka klarowanego masła
- łyżka mąki orkiszowej
- 150 ml mleka
- 100 ml bulionu warzywnego
- łyżeczka soku z limonki
- świeży koperek
- sól
- szczypta gałki muszkatołowej
- W wysokiej patelni rozgrzewamy masło. Dodajemy mąkę i zasmażamy, aż powstanie jednolita papkowata masa. Bardzo powoli, cały czas mieszając trzepaczką wlewamy mleko i bulion i mieszamy do uzyskania gładkiej, kremowej konsystencji. Jeśli sos jest za gęsty, dolewamy bulionu.
- Żółtka roztrzepujemy przy pomocy miksera. Dodajemy łyżeczkę sosu i ponownie mieszamy. Następnie dodajemy kolejną łyżkę i kolejną, cały czas mieszając. Zahartowane żółtka dodajemy do reszty sosu i doprawiamy do smaku solą, gałką muszkatołową i sokiem z limonki. Mieszamy z koperkiem.
Polecam się ;)
Niebawem słodkości ;)
Gosiu kiedyś przeczytałam u Ciebie,że suszone owoce,orzechy przechowujemy w lodówce. Musze przyznać,że po otwarciu leżą w szafce w opakowaniu albo zamykam je w pudełku plastikowym na żywność. To źle?
Jeśli chodzi o ziarna i orzechy to jeśli jesz ich sporo (jak ja) i taką paczkę 100 gramów zjadasz w tydzień to nie trzeba w lodówce. W lodówce jak kupiłaś więcej i jesz mało.
Akurat na Dzień Dziecka będzie jak znalazł :)
A wątróbki nie lubię :( Tylko w pasztecie zniosę bo jej tak nie czuć ;).
Jeśli do sałatki z pomidora dodasz 2 łyżki ziaren słonecznika i łyżkę otrębów to będzie sycąco i lekko bo otręby bogate w błonnik oraz oleiste nasiona wyregulują metabolizm glukozy.
P.S a ten przepis koniecznie musze wyprobowac!
Kaloryczność mam wydaje mi się dobrze rozstawioną, nie jestem głodna po wcześniejszych posiłkach. Tylko ta kolacja... Proszę Cię o pomoc i radę! :)
Koktajl niech zostanie a później zjadaj warzywa + białko czyli zupa z łososiem, sałatka z kurczakiem, leczo z mięsem lub rybą.
Widzisz różnicę w rodzaju zjadanego jedzenia po treningu?
I mogę godzinę po koktajlu zjeść tą kolację?
Ziarna w koktajlu mogą być - ten zdrowy tłuszcz po treningu nadaje się? Czy do koktajlu mogę dodać łyżkę mleczka kokosowego? Ono też jest tłuste... ;)
Rozumiem, że takie winogrona i serek pleśniowy w rozsądnej ilości można zjeść rano?
Kolację tak. Możesz zjeść po godzinie bo jak napisałaś, późno chodzisz spać a jak wiadomo, jemy wtedy kiedy funkcjonujemy.
Do koktajlu mleko kokosowe tak. Ale takie z kartonu bo to gęste z puszki dodajemy do potraw.
Ćwicząc dużo minerałów wypacamy więc po ćwiczeniach mineralna, w pozostałej części dnia źródlana.
Pozdrawiam
Będę wdzięczna za odpowiedź.
Pozdrawiam
Generalnie w domu już warzywa i białko.
1. w pracy 3 kanapki z wędliną drobiową
2. banan lub jogurt naturalny z granolą
3. na obiad prawie codziennie kasza prażona jęczmienna (ok. 50g) i zalewana bulionem+warzywa lub warzywa na patelnię z kurczakiem lub bez
4. przekąska po ćwiczeniach, jakiś owoc lub warzywa
czy za dużo węglowodanów?
A tak się nie da.Żołądek masz skurczony i jedzenie dużych ilości skutkuje wzdęciami i kłopotami trawiennymi, które jak widzę nie są Ci obce.
Z zaburzeń odżywiania wychodzi się stopniowo ponieważ należy przyzwyczaić żołądek do większych porcji. Nie wiem ile jadłaś wcześniej a ile teraz więc ciężko mi cokolwiek powiedzieć o ilościach i zasugerować drogę.
* skórek od owoców czy warzyw
* smażonego
* ostrego, pikantnego
* gazowanego
* ciężkostrawnego
* razowego chleba
Niech to będzie dieta lekkostrawna która nie przeciąży przewodu pokarmowego. Powinno pomóc.
P.S. tez czekam na ksiazke :)
MAŁGOSIU PO 3 TYGODNIACH WAGA - 4,60 KG W DÓŁ :) !!!
Spadek wagi SUPER!!!
PANI MAŁGOSIU,
Jaka powinna być prawidłowa gospodarka wapniowo-fosforowa organizmu?
Czy gospodarką wapniowo-fosforową można jakoś regulować, jeżeli tak to w jaki sposób?
W jakim wieku organizm zaczyna się starzeć, jest jakiś wyznacznik?
W nocy staraj się spać bo inaczej ciągły podwyższony poziom kortyzolu sprawi że następnego dnia będziesz bardzo zmęczona.
Na noc weź sok np. marchew + jabłko. Weź sałatkę z kaszy i warzyw np. kasza gryczana biała z natką pietruszki, małosolnym ogórkiem i rzodkiewką. No i woda.
Jak wrócisz najlepszym rozwiązaniem w Twoim przypadku będą zupy. Są sycące i niskokaloryczne.
Mając pełen obraz Ciebie mogę określić czy dopada Cie głód fizyczny czy emocjonalny.
Ja bym od tego zaczęła.